Bieganie

Czy to znaczenie snu, spełniło się?

Andzia

A więc tak mój sen zaczął się w moim domu wszytko polegało na tym iż mam dom w którym 2 pokoje są od siebie zależne bo aby dojść do pokoju B trzeba przejść przez pokoj A a więc. W pokoju było pełno ludzi na mi nie znanych (nie pamiętam twarzy) każdy miał przy sobie jakąś bombę no po prostu coś takiego wybuchowego lub jakąś większą broń że sobą po za tymi ludźmi w domu był jakiś facet z szarymi wąsami ciemnymi oczami łysy ale niezupełnie no gdzie nie gdzie miał kilka szarych włosów byliśmy w pokoju B, a w okół nas stali ludzie z pistoletami w zdłuż jednej ściany mniej więcej z 7 osób byli uzbrojeni byli również obraniali tego faceta także jakby ktoś chciał coś zrobić to nieżył by facet siedział na łóżku na którym aktualnie śpi Mama i brat, brat tam śpi bo nie chce spać sam i jest mu w nocy zimno i wracając do tych ludzi była tam jescze rodzina siedząca na drugim końcu łóżka (dokładnie wyglądało to tak że ten pan siedział na jednym końcu łóżka blisko drzwi a rodzina siedziała na drugim końcu było tam 2 rodziców kobieta i mężczyzna oraz 2 dzieci ale płci nie pamiętam dokładnie lecz wydaje mi się że to był chłopiec i dziewczynka ale dziewczynka była strasza a chłopiec młodszy dosłownie różnica wieku wyglądała na taką jaka jest między mną a moim bratem, wracając do broni i ludzi ja również trzymałam broń chociaż nie jestem pewna dokładnie co to było iż nie znam tego 2 osoby trzymały takie wielkie złote jajka 1 osoba i ja tylko moje było jakby wgniecione albo celowo miejscem wygięte tak jak wygięcie w fasolce tylko wyżej umiejscowione i ten facet nie wiem co on zrobił (chyba się na mnie spojżał), ale ja podeszłam i dałam mu to wgniecione jajko i zapytałam czy mogę iść, a on przytaknął głową i w kuchni siedział mężczyzna który jadł najprawdopodobniej bigos lub zupę nie wiem dokładnie i miał taką samą twarz lecz inną posturę bo był geybszy i ubrany w sweter z kołnieżykiem i zapytał czy aby na pewno mogę wyjść wtedy wstał przy tym jak to powiedział chyba był uzobrojny wtedy z lekkim spokojem a i opanowaniem a jednoczenie strachem otworzyłam drzwi od kuchni i znalazłam się na podwórku pobiegłam do furki od ulicy i zaczęłam biec w stronę miasteczka (mam sąsiadów dom przy domie) i była możliwość kontynuacji snu ale czułam że mogę się obudzić na własne życz ie i się obudziłam 😌dodatkowo jak zapytałam czy mogę iść już tego pana w głównym pokoju to dzrwi z pokoju B nie zaprowadziły mnie do pokoju A tylko przeszłam odrazu do kuchni a pokuj ten jest mój😕 i nie wiem czemu ominelo mój pokuj i czy to ma jakieś znaczenie
Pozdrawiam